środa, 8 sierpnia 2007

Day 18: Monachium

Wczoraj pozegnalismy Francje, zeby dzis rano wskoczyc w samolot do Niemiec. Strasznie zdarli z nas w autobusie na lotnisko (2*4 euro!!!), ale dojechalismy wygodnie i na czas. Na lotnisku czekalismy 1,5 h. Niestety nie bylo takich atrakcji jak w Antalyi...
Lot minal szybko, tylko w uszach pstrykalo (1,5h). Z lotniska do Monachium dojechalismy pociagiem w 45 minut. Hostel jest wlasciwie obok dworca, wiec od razu sie zameldowalismy. Mamy fajny pokoj na poddaszu, jest happy hour w barze: piwo za 1 euro!!! wiec bedziemy nadrabiac zaleglosci z drogiej Francji! Lecimy w miasto! Buziaki!

Hostel - Wombats nam sie bardyo podoba - w zeszlym roku bylismy w takim samym w Wiedniu, wiec jestesmy naczelne cwaniaki i wiemy gdzie co jest.

3 komentarze:

M&M pisze...

no ciekawe,czy beda =dziubki do baru=hi,hi,ha,ha

M&M pisze...

halo,chyba jeszcze spicie,u nas cieplo,parno,bez slonca.

Bartek pisze...

oj dziubkow nie bylo, ale bylo piwo za 1 euro, wiec glowka rano bolala...