niedziela, 29 lipca 2007

Day 8: leniwce ;)

Hostel jest tak wygodny i mily, ze spalismy do 11:00... Obudzily nas Holenderki, ktore zbieraly sie do wyjscia. Bridget zostawila pietro wyzej otwarte okno i poszla na impreze, a w nocy padalo, wiec troche wody kapalo do naszego pokoju :) ale strat poza gratisowa mapa Antwerpii nie bylo.

Zjedlismy sniadanko. W lodowce jest specjalna polka "free stuff", na ktorej jest troche dzemu, nutelli i jakichs innych sniadaniowych dodatkow. Jest tez darmowe pieczywko i toster. Tak wiec najedlismy sie niezle :) potem zeszlismy na dol, zeby obejrzec film na DVD (The Stone Family). Gosi sie bardzo podobal ;) romansidlo jakies.

Potem poszlismy na spacerek na stare miasto. Kupilismy znaczki Antwerpii do przyczepiania do plecaka. Niestety drogie: 4.25 za jeden. Ale jak sie okazalo, mozna sie potargowac i mily Belg obnizyl nam do 4.00 ;) Ogolnie odnosimy wrazenie, ze Belgowie do najmilsi mieszkancy Europy :) wszyscy sa bardzo serdeczni.
Na obiad Gosia ugotowala pyszne Spaghetti Carbonara. Po obiadku przyjechal nowy wspollokator - Ander z USA. Wraca wlasnie do USA z Egiptu, gdzie byl miesiac.
Zaraz wlaczymy sobie jakis nastepny film do piwka.

Jutro jedziemy do Paryza. Normalnie mozna sie tam dostac w jakies 2 godziny superszybkim pociagiem, ale niestety trzeba doplacac 15 euro za osobe, wiec zrezygnowalismy. Jedziemy z trzema przesiadkami :) miejmy nadzieje, ze kolej maja punktualna, bo czas na przesiadki to okolo 10 minut!

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

hej :)))))
wpadlam tu na chwilke i zaskoczylam sie obszernymi opisami - macie na to czas?? ;)
a te frytki i heineken poprawily mi humor ;)
Gosiu, Paryz! tyle na to czekalas ;)
trzymajcie sie cieplo i chetnie poczytam kolejne relacje

Gosia pisze...

Hej! Jak milo Cie tu widziec!
Paryz, zgadza sie to moje marzenie!

Pewnie, ze mamy czas - kiedy mamy miec jak nie teraz :) Szczegolnie jak trafi sie internet 4free.

Mam nadzieje ze u Was wszystko gra. Calusy!

M&M pisze...

halo,macie ryjki bardzo zdowolone i to nam sie bardzo podoba,jestescie cudne dzieciaki!!!!buziaki

Unknown pisze...

A ja koniecznie poproszę o jakąś relację z Paryża:)).
Czy wieża Eiffla nadal świeci co godzinę i jest zrobiona na latarnię morską:)?
Buziaków moc ode mnie i Łu:***

Bartek pisze...

do Martyny - nie zaobserwowalismy takiego swiecenia :) wygladala calkiem normalnie